monety rozrzucone na stole
Finanse

Inwestujemyw obszary wiejskie

Na pytanie: w co inwestujemy jako Polacy? Odpowiedź jest dosyć prosta, choć rodzaj inwestycji zależy w największym stopniu od zasobności naszego portfela. Przy cienkim portfelu nadal próbujemy złożyć pieniądze w banku na jakiejś lokacie, choć jest to w naszych warunkach inwestycja nieopłacalna z racji wciąż niskiego oprocentowania i ustawicznej inflacji.

Przy portfelu grubszym część nas inwestuje w mieszkania i tu warto podkreślić, że dla sprzedawców rynek się ostatnio trochę zachwiał za sprawą epidemii koronawirusa. Po prostu – mieszkania potaniały. Dostrzegamy coraz bardziej wartość inwestowania w ziemię również jako rodzaj inwestycji najmniej ryzykownej i nie wymagającej zbyt dużego nakładu pracy. Od kilku lat w cenie jest złoto.

Rodzaj inwestycji, o którym mówimy niezbyt dużo

Jest taka inwestycja i w znacznej mierze związana jest z grupą mieszczuchów szukających nowego sposobu na życie. To agroturystyka.

Boom na agroturystykę w Polsce zaczął się tak naprawdę w połowie pierwszej dekady nowego stulecia. Niemała grupa osób zaczęła agroturystykę traktować już nie jako sposób dodatkowego zarobku, ale jako biznes pozwalający utrzymać rodzinę. Tym bardziej, że goście z Europy Zachodniej zaczęli szukać miejsc do wypoczynku w zaciszu polskich gospodarstw agroturystycznych, między innymi na Warmii i Mazurach.

Co wykorzystano

Niejednokrotnie pretekstem do tworzenia gospodarstwa stała się sprzedaż ziemi po dawnych pegeerach. Pojawiło się też wiele gospodarstw na sprzedaż, zasiedlanych do tej pory przez starszych rolników. Na Warmii i Mazurach pole do popisu dały budynki po dawnych, niemieckich szkołach. Takie przykłady możemy spotkać miedzy innymi w okolicy Puszczy Boreckiej.

Jednak atrakcyjność gospodarstwa agroturystycznego w dużej mierze zależy od otoczenia. Na pewno dużym plusem jest bliskość wody lub lasu. Dlatego najwięcej gospodarstw agroturystycznych spotykamy w takich okolicach.

Agroturystyczny samograj

Na ogół mamy do czynienia z turystycznym samograjem w miejscach gdzie można połączyć atmosferę zacisza z turystyką masową. I taką okolicą są niewątpliwie Wielkie Jeziora Mazurskie.Wystarczy tylko porównać co w pobliżu jezior wydarzyło się w ostatnich pięciu latach.

Niemal wszystkie dawne rybakówki pozamieniały się w mariny dysponujące sprzętem wodnym, kejami i podstawowym uzbrojeniem terenu. Przykładem może być choćby jezioro Kisajno albo Dargin. Dlatego działki nad tymi jeziorami i w pobliżu zaczęły cieszyć się niebywałym powodzeniem.

Przykładem jednej z ciekawszych ofert może być pływająca smażalnia na jeziorze Szymon

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.